ww.parafianowawies.info

Trzeciosobotnia adoracja KWIECIEŃ 2024

Trzeciosobotnia adoracja KWIECIEŃ 2024
"Dziękujemy ci, pani Hanno, że byłaś wśród nas, że byłaś taką, jaką byłaś, z tą twoją wielką prostotą, z tym wewnętrznym żarem, że byłaś wśród nas jakimś wcieleniem Chrystusowych błogosławieństw z kazania na górze, zwłaszcza tego, które mówi: Błogosławieni miłosierni. Dziękujemy Panu Bogu za to życie, które miało taką wymowę, które pozostawiło nam świadectwo tak bardzo przejrzyste, tak bardzo czytelne. Niech twoją nagrodą będzie sam Pan, niech promieniowanie twojej posługi trwa wśród nas i wszystkich nas nieustannie uczy, jak służyć Chrystusowi w bliźnich".
20 kwietnia uczestniczyliśmy w adoracji Najświętszego Sakramentu przygotowanej przez Grupę Muzyczną Barka w obecności bł. Hanny Chrzanowskiej.

Ta niezwykła kobieta przyszła na świat w rodzinie, która zapewniła jej spokojne i dostatnie życie. Zdobyła wykształcenie najpierw w domu, potem ukończyła szkołę średnią w Krakowie i studia w Szkole Pielęgniarstwa w Warszawie. Podczas rocznego stypendium we Francji uczyła się jak organizować pomoc chorym. Pracowała również jako instruktorka w Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarek i Higienistek w Krakowie. Redagowała miesięcznik "Pielęgniarka Polska". Zbliżyła się do  katolickiego Związku Pielęgniarek Polskich.

II wojna światowa zabiera jej ojca, który umiera w obozie i brata zamordowanego w Kozielsku. Angażuje się w działalność charytatywną, pomagając uchodźcom, wysiedlonym i żydowskim dzieciom. W tym czasie coraz bardziej zbliżała się do Boga, pomagając bliźnim.

Po wojnie pracowała jako kierownik działu pielęgniarstwa społecznego i domowego w Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarsko-Położniczej w Krakowie, a potem krótko pełniła funkcję dyrektorki szkoły pielęgniarstwa psychiatrycznego w Kobierzynie. Kiedy odeszła na wcześniejszą emeryturę, zaangażowała się w zorganizowanie opieki nad obłożnie chorymi na terenie krakowskich parafii. Nie poddawała się, gdy napotykała trudności. Troszczyła się o zdrowie fizyczne i duchowe swoich podopiecznych.

Zmarła z powodu choroby nowotworowej. Na miejsce ostatniego spoczynku zaprowadził ją kardynał Karol Wojtyła i tłumy tych, którym pomagała całe życie.


 
Ten serwis, podobnie jak większość stron internetowych wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. | Polityka cookies